Łączna liczba wyświetleń
środa, 9 listopada 2011
Przygotowanie moto do zimowania
Aby mój motocykl bezpiecznie przetrwał czas zimy staram się odpowiednio go do tego przygotować. Wypalam do końca paliwo z gaźników, zalewam bak pod sam kurek, smaruje łańcuch smarem noi oczywiście przykrywam pokrowcem całe moto. Jeżeli ktoś dokonuje jeszcze innych czynności z miłą chęcią usłyszę wskazówki:)
Problemy z odpalaniem
Sezon powoli się zbliża ku końcowi ale jeszcze się nie zakończył:). W ostatnich dniach jednak spotkał mnie 'mały' problem z odpalaniem motocykla. Kłopot polegał na braku jałowych obrotów silnika i możliwości jego pracy wyłącznie na włączonym ssaniu. Co jak wiadomo nie jest korzystne choćby ze względu na większy pobór paliwa i możliwości zgaśnięcia motocykla przy dojeżdżaniu do świateł. Domyśliłem się, że coś jest nie tak z gaźnikami. A więc do rzeczy po kilku godzinnym czasie udało się odkręcić winne gaźniki. Prawdopodobnie ze względu na 'super' jakość paliwa na mojej stacji benzynowej(którą omijam teraz szerokim łukiem) do ich wnętrza dostało się dużo brudu a ponadto zostały zatkane dysze od benzyny więc nie dziwne, że moto nie pracowało jak powinno. Po złożeniu wszystkiego do kupy odpaliłem motocykl. Od razu zauważyłem poprawę - odpala od pierwszego razu, silnik pracuje równo i stabilnie noi najważniejsze wróciły wolne obroty:) Tak więc podsumowując uważajcie gdzie tankujecie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)